Sesja Laury była prezentem na Chrzest św - za co dziękujemy "cioci Kasi". Ja dziękuję za to, że poznałam tą uroczą dziewczynkę oraz jej rodziców (Madziu uwielbiam Cie ;-)) a Laura będzie miała pamiątkę ;-))
Sesja przebiegła bardzo sympatycznie, a mała dama spisała się wspaniale. Nie chciałabym pominąć w tych podziękowaniach cioci Natalki, która w tym czasie miała moją Julię na rękach i wytrwale przyglądała się tym poczynaniom ;-)) kilkoma kadrami poniżej przedstawiam mój sposób na satysfakcję ;-)) i z dumą przedstawiam dumnych rodziców Laury ;-))