wtorek, 3 lipca 2012

Nad morzem cz.I - USTKA

Dwa tygodnie przerwy to wieczność, prawda? :) Przynajmniej dla mnie! Choć odpoczęłam od laptopa i internetu to z aparatem nie rozstawałam się na krok. Pobyt nad naszym pięknym morzem udał nam się bardzo choć jak wiadomo pogody przewidzieć się nie da. W tym poście będą zdjęcia z pierwszej części naszego urlopu gdzie nie zawsze było słońce. Oczywiście w głównej roli moja Aniela :) Nie rozpisuję się więc więcej bo stos zaległości czeka :) 























                                                      c d n...





1 komentarz:

  1. Izuniu,jestes niesamowita...Absolutnie genialna...
    Pozdrawiamy Was serdecznie
    Magda i James

    OdpowiedzUsuń